thorsten thorsten
823
BLOG

STW - teoria infantylna

thorsten thorsten Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 57

Ileż to już było dyskusji o eterze, o tym czy jest , czy też go nie ma. O jego właściwościach mniej lub bardziej wydumanych. Ale jakoś nie przypominam sobie eteru, który zaprezentuję. Eteru, który jednocześnie jest i go nie ma. Dopiero taki właśnie eter jest zaskakująco zgodny ze wszystkimi eksperymentami, które wymieniłem w poprzedniej notce.

 

Przypomnijmy wpierw sobie eter klasyczny wypełniający cały Wszechświat, morze eteru w którym pływaja obiekty kosmiczne:

 

 rys.1

 
 
 
Taki eter, unoszący światło, jak wiemy, nie został wykryty w eksperymencie Michelsona-Morleya i w żadnym innym podobnym.
 
 
 
Nowy eter jest inny. Nowy eter nie unosi światła jak rzeka płynącą łódź, co zresztą  zgodne jest z koncepcją braku eteru. Nowy eter ma tylko wpływ na sam akt emisji światła, co przedstawia kolejna animacja:
 
rys.2
 
 
 
 
 
Zatem eter jest tłem, nie oddziałującym z fotonem w locie, ale oddziałującym z fotonem w chwili jego emisji. Podobnie jak latająca ryba, której prędkość przed wyskokiem ponad taflę wody uzależniona jest od morskiego prądu.
 
 
rys.3
 
 
 
Uwaga. Powyższe animacje (1,2) przedstawiają to co odbiera odbiornik poruszający się wraz z eterem.
 
 
Jakie są konsekwencje takiej unifikacji eteru i jego braku?
 
 
Otóż, jak nietrudno się zorientować, zgodnie z powyższą hipotezą obiekt-odbiornik lecący z tą samą prędkością co obiekt-nadajnik po torze równoległym do toru obiektu-nadajnika, w miarę zwiększania prędkości zaobserwuje poniebieszczenie sygnału:
 
rys.4
 
 
 
 
Czyż to nie jest właśnie ten słynny "relatywistyczny poprzeczny efekt Dopplera"? :)
 
 
Mało tego, blueshift o takiej samej wartości zaobserwują odbiorniki umieszczone na lewej i prawej burcie, na dziobie i rufie tego statku-nadajnika:
 
rys.5
 
 
 
 
Uwaga. Powyższy rysunek (5) to jest to co zaobserwuje ktoś kto porusza się wraz z nadajnikiem. Odbiorniki O1, O2, O3, O4 poruszają się z taką samą prędkością co nadajnik N.
 
 
Przedstawiona hipoteza każe uznać mikrofalowe promieniowania tła za bezwzględny układ odniesienia, zatem eksperyment falsyfikujący winien to promieniowanie uwzględnić. Ponieważ względem CMB poruszamy się z prędkością około 400 km/s w kierunku gwiazdozbioru Lwa, to eksperyment powinien polegać na pomiarach prędkości przelotowej sygnałów pulsara1 nadającego z gwiazdozbioru Lwa i pulsara2 nadającego z przeciwległego kierunku. Porównanie prędkości sygnału pulsara1 (vp1) na odcinku ab z prędkością vp2 z pewnością ujawni różnicę, która pośle STW tam gdzie jej miejsce tj, na śmietnik historii.

Prawda, że to, jak mawiał Henperol (*) "genialnie proste"? 
 
Czy wskazówka nie pochodzi wprost o Boga? :)
 
 
Ach, rzecz jasna, takie ujęcie eteru jakie przedstawiłem absolutnie wyklucza np. to, że odbiornik zmierzający ku sygnałowi świetlnemu zarejestruje prędkość względną tego sygnału równą c, co byłoby tym paradoksem teorii względności, który niewątpliwie może u co wrażliwszych wywołać odruch wymiotny. Paradoksem, który żaden relatywista nie nazwie paradoksem... i tu się akurat z tym zgodzę, bo to nie paradoks, a oczywista niedorzeczność zasługująca na mało zaszczytne miano pospolitego idiotyzmu. 
 
 
 
 
 
 
Uwaga. Promieniowanie tła może być tylko przybliżeniem bezwzględnego układu odniesienia, czyli eteru, ponieważ jak wspominałem, eter ma znaczenie wyłącznie w chwili emisji fotonu. Dlatego prawdziwy wiatr eteru może być niezgodny z CMB, bo CMB może być ledwie odbiciem wiatru eteru sprzed paru miliardów lat.
 
 
 
 P.S.
 
Gdzie tam ktoś tam na salonie rozważał czy Einstein był plagiatorem. Otóż to oczywiste, że był. Fakty są nieubłagane: transformacja Lorentza nie nazywa się przecież transformacją Einsteina, a czasoprzestrzeń Minkowskiego czasoprzestrzenią Einsteina itd. Lecz niewątpliwie pomysł, swoją drogą najgłupszy z możliwych, że światło porusza się zawsze z prędkością c względem każdego inercjalnego układu, czy to będącego w spoczynku, czy zbliżającego się lub oddalającego się od sygnału świetlnego, był pomysłem Einsteina.
Podobno jakiś znamienity fizyk nazwał to "objawieniem"... geniuszu tudzież pana Einsteina.
Szkoda tylko, że nie przytoczono wypowiedzi tych oślepionych, już po latach, kiedy wylazły na wierzch absurdy i paradoksy Teorii Względności, kiedy euforia minęła. Tu może przytoczę małą anegdotę... Otóż natrafiłem kiedyś na serwerze hyperreal.info/ na historyjkę opisaną przez pewnego osobnika eksperymentującego z narkotykami. Ów osobnik po zażyciu niemałej dawki narkotyku doznał niezwykłego stanu euforii. zjednoczenia z Wszechświatem, Bogiem, Wszechwiedzą itp. Będąc nadal w tym stanie postanowił niezwłocznie spisać płody swego boskiego geniuszu i podzielić się z ludzkością tą Wszechwiedzą, którą aktualnie nabył. No więc wziął kartkę, długopis i pisał, pisał... Po jakimś czasie obudził się i już trzeźwy przypomniał sobie o kartce. Podekscytowany odnalazł kartkę i... oniemiał z wrażenia. To co przeczytał zwaliło go z nóg. Tu może oddam głos temu osobnikowi: "no kurde! to co tam było napisane to był jakiś nieskładny bełkot debila!".
 
No, to tyle o objawieniach :) A tak po prawdzie to pomysł Einsteina ujawnił infantylną właściwość jego umysłu, bo przecież nikt normalny na to by nie wpadł, był to pomysł małego dziecka, któremu się wydaje, że kiedy zasłoni sobie oczy staje się niewidzialny. No, ekhm, można to nazwać "genialnym odkryciem" ale ja jednak radzę w takich przypadkach postukać się w czoło....
 
 
Jeśli ktoś ma opory  i nie wyleczył się z różnorakich "objawień" to proponuję mu zastanowić się nad nad tą zieloną kropką, która porusza się w kierunku nadajnika (kropka czarna) i odpowiedzieć sobie na pytanie:
 
 
 
 
 
   ... jeśli zielona kropka (odbiornik) porusza się w kierunku nadajnika coraz szybciej to jaki sygnał ta kropka zarejestruje zgodnie z tym infantylnym postulatem jakoby sygnał miał zawsze prędkość c względem wszystkiego, również względem tej zielonej kropki? Poniebieszczony, poczerwieniony, ani poniebieszczony, ani poczerwieniony?
 
 
 
 
 A jak juz kogoś rozbolała głowa, to proponuję browarka i słodki sen :D
thorsten
O mnie thorsten

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie